Tym razem postanowiłem wbić zęby w bodajże najbardziej rozpoznawalne opowiadanie jednego z największych pisarzy polskich XX wieku. Błędów oczywiście, jak to u klasyków, tylko kilka. Wpis świadomie wrzuciłem do kategorii „thriller” — nie ulga wątpliwości, że treść opowiadania, w momencie publikacji (1946 r.), niejednemu podnosiła włos na głowie z...